Historia
Grunia przyjechała jako dziki kot i takim kotem nadal jest Nie mogla wrócić w miejsce bytowania, gdyby się tak stało umarłaby śmiercią głodową. Zdecydowaliśmy się ją przyjąć, mając na uwadze to, że nie uda się nam jej oswoić. Ciężko jest w gromadzie zwierząt… Jedyna szansa to dom i praca z opiekunem.
Kiedy próbujemy się z nią bawić i nawiązać relacje, natychmiast obok nas pojawiają się inni podopieczni, a Grunia się wycofuje. Jesteśmy bez szans. Wierzymy, że znajdzie się wśród czytających post ktoś taki, kto podaruje jej czas i da szansę – na życie bez stresu.

Jaka jest?
Grunia swój dzień spędza na obserwowaniu ptaków (rozmawia sobie z nimi każdego dnia), leżeniu na drapaku, obserwowaniu zabaw kotów. Jest niepewna i nieufna, boi się nawet jeść z innymi z jednej miski, ustępuje i odchodzi.

Ważne: nie ucieka w popłochu na nasz widok, lecz obserwuje. Prowadzi bardzo spokojny tryb życia, bez szaleństw i głupot. To niewielka filigranowa koteczka, która już większa nie urośnie.
Bardzo byśmy chcieli, żeby znalazła swój dom, jesteśmy pewni, że ,,się ogarnie” – potrzebuje tylko spokojnego miejsca i cierpliwego opiekuna.

Ważne informacje
– Wysterylizowana
– Odrobaczona
– Zaczipowana
– Zaszczepiona
– Testy FIV/FeLV – wynik ujemny
– Może zamieszkać z kotem, ale takim który jej nie zdominuje
– Nie nadaje się do domu z dziećmi
– Przebywa na warszawskiej Woli – adopcja tylko Warszawa i okolice

! Nie oddajemy kotów do domów wychodzących.
! Wymagamy zabezpieczenia balkonu oraz przynajmniej jednego okna.

Jeśli jesteś zainteresowany/a adopcją poprosimy o wypełnienie ankiety adopcyjnej:
https://psy-warszawa.pl/ankieta-adopcyjna/
Wolontariusz zajmujący się adopcją skontaktuje się w najszybszym możliwym terminie.