Historia
Szprotka przyjechała do nas z Warmii, ze stada, które miało zapewnione przez karmicieli miejsce i podstawową karmę, ale na tym pomoc się kończyła. Nie było szans na żadne leczenie, a Szprotka była chora. Dzięki pomocy ludzi o dobrym sercu miała okazję się wyleczyć, dostać szczepienia, odrobaczenia oraz podróż do Warszawy, żeby trafić do nas i otrzymać szansę na nowe, lepsze życie.
Jaka jest?
Uwielbia się miziać, barankować i ocierać się, ale wyraźną granicę stawia podczas brania na ręce. Ewidentnie tego nie lubi i przyszły właściciel będzie musiał to uszanować.
Koteczka nie boi się ludzi, ale widać, że jest z natury trochę nieśmiała. Zdecydowanie potrzebuje chwili, żeby się przyzwyczaić do nowej osoby i w pełni korzystać z głasków.
Lubi przesiadywać na oknie i obserwować świat na zewnątrz. Bardzo lubi też jeść, najwyraźniej nadrabia chude lata, które pozostawiły ślady na jej pięknym futerku. Na szczęście Szprotka dochodzi do siebie i staje się wspaniałą, burą pięknością.
Niestety widać, że w dużym stadzie Szprotka nie czuje się najlepiej, dlatego gdy kotów wokół jest za dużo dziewczyna zamyka się w sobie i wycofuje w bezpieczny kąt.
Ważne informacje
– Wykastrowana
– Odrobaczona
– Zaczipowana
– Zaszczepiona
– Testy FIV/FeLV – wyniki ujemne
– Przebywa na warszawskiej Woli – adopcja tylko Warszawa i okolice
! Nie oddajemy kotów do domów wychodzących
! Wymagamy zabezpieczenia balkonu oraz przynajmniej jednego okna
Jeśli jesteś zainteresowany/a adopcją poprosimy o wypełnienie ankiety adopcyjnej:
https://psy-warszawa.pl/ankieta-adopcyjna/
Wolontariusz zajmujący się adopcją skontaktuje się w najszybszym możliwym terminie.